W dniu 16 marca 2016 r. na stronie internetowej Urzędu Zamówień Publicznych pojawiła się informacja, o tym że projekt nowelizacji ustawy prawo zamówień publicznych został przyjęty przez Radę Ministrów. Projekt ten zakłada wprowadzenie istotnych zmian, o których z całą pewnością warto wiedzieć. Jako że tych zmian jest całkiem dużo, a każdą z nich należałoby dokładnie omówić postanowiłam podzielić to omówienie na kilka części, z których każda dotyczyć będzie jednej, lub kilku zmian. A oto pierwsza z nich.

„Cena to nie wszystko”

Jedna z ważniejszych zmian, które zostaną dokonane w ustawie poprzez wspomnianą nowelizację dotyczy ceny jako jedynego kryterium oceny ofert. Dotychczasowe brzmienie przepisów prawa zamówień publicznych dawało zamawiającemu możliwość stosowania ceny jako jedynego kryterium oceny ofert jeżeli tylko przedmiot zamówienia był powszechnie dostępny oraz miał ustalone standardy jakościowe. W praktyce umożliwiało to stosowanie ceny jako jedynego kryterium w większości przypadków, z czego zamawiający chętnie korzystali nie zważając na skutki. A skutki stosowania takiego rozwiązania były bardzo często opłakane. Wbrew bowiem znanemu sloganowi reklamowemu- cena wcale cudów nie czyni, a słowo „najtaniej” zdecydowanie nie jest synonimem słowa „najlepiej”. W rzeczywistości za niską ceną stał zwykle nierzetelny wykonawca i niska jakość samego wykonania, o czym nieświadomy i beztroski zamawiający dowiadywał się niestety dopiero po udzieleniu zamówienia. W związku z tym racjonalnym jest dążenie do wprowadzenia takich uregulowań, które pozwolą na wyeliminowanie takich sytuacji.

Projekt nowelizacji zakłada, że zastosowanie ceny jako jedynego wyznacznika wyboru oferty lub kryterium o wadze przekraczającej 60 % będzie możliwe tylko jeżeli to sam zamawiający jednoznacznie określi standardy jakościowe przedmiotu zamówienia. Zmiana ta- mogłoby wydawać się kosmetyczna ma kolosalne znaczenie w praktyce. Zamawiający nie będzie już mógł stosować jedynie kryterium ceny powołując się na powszechny charakter przedmiotu zamówienia i ogólne standardy dotyczące jego jakości. Aby zastosować taki wyznacznik wyboru oferty zamawiający będzie musiał samodzielnie określić wymogi jakościowe odnoszące się do wszystkich istotnych cech przedmiotu zamówienia. W ten sposób nawet przy wyborze najtańszej oferty zabezpieczona zostanie odpowiednia jakość wykonania. Tak jak to jest uregulowane w obecnie obowiązującej ustawie, obostrzenia te nie mają zastosowania do licytacji, co oczywiście podyktowane jest charakterem takiego trybu udzielenia zamówienia. Według nowych przepisów zamawiający będzie też musiał wykazać, w jaki sposób w opisie zamówienia zostały uwzględnione „koszty cyklu życia”. Pod tym pojęciem kryją się zaś wszystkie koszty ponoszone w trakcie cyku życia robót budowlanych, dostaw lub usług. Objęte tym mogą być m.in. koszty zużycia energii, utrzymania, demontażu, recyklingu, materiałów eksploatacyjnych czy ekologiczne skutki produktu.

Dodatkowo, aby jeszcze „zaostrzyć” nowe przepisy pod kątem doboru kryteriów oceny ofert w projekcie nowelizacji znalazł się również przepis zobowiązujący zamawiającego do uzyskania wyjaśnień od wykonawców proponujących cenę, będącą w ocenie zamawiającego rażąco niską.

Nowością w zakresie ceny jest również wprowadzenie kryterium oceny ofert według tzw. „rachunku kosztów życia”. Tak jak to zostało już wyjaśnione wyżej koszty życia to wszystkie koszty ponoszone w trakcie cyku życia robót budowlanych, dostaw lub usług. Jest to pojęcie o zdecydowanie szerszym zakresie niż kryterium kosztów eksploatacji, do którego odwołuje się obecne prawo zamówień publicznych. Zamawiający, aby zastosować to kryterium nie będzie jednak musiał uwzględniać wszystkich kosztów, projekt nowelizacji daje zamawiającemu dowolność w tej kwestii. Gdy zamawiający zdecyduje się na skorzystanie z tego kryterium będzie on musiał jednak uszczegółowić zakres informacji wymaganych w związku z tym od wykonawców oraz wskazać metodę szacowania wartości kosztów.